Zdzisława Zielonkę znali chyba wszyscy kibice, nie tylko w jego rodzinnym Grodkowie. Był nauczycielem wuefu w liceum ogólnokształcącym w tym mieście, a także wiceprzewodniczącym rady miasta. 42 lata temu założył klub sportowy Olimp (jeszcze niedawno pełnił funkcję trenera pierwszoligowych piłkarzy ręcznych tego klubu), a dwa lata później Olimpijczyk.
Animator
sportu, organizator spotkań z olimpijczykami, dzięki niemu Grodków odwiedziło kilkudziesięciu najbardziej znanych polskich sportowców, a przede wszystkim wielki kibic. Jedną z jego pasji były wyjazdy na letnie i zimowe igrzyska olimpijskie, aby na żywo wspierać biało-czerwonych sportowców. W sumie miał okazję zobaczyć aż 13 olimpiad, po raz ostatni gościł w tym roku na igrzyskach w Soczi.
To była najlepsza z moich 13 olimpiad
Od kilku miesięcy zmagał się z poważną chorobą, niedawno przeszedł operację wymiany krwi. Od kilu dni w
Opolu i Brzegu prowadzona była specjalna zbiórka krwi na jego rzecz. Zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Miał 65 lat.