Impreza miała charakter charytatywny, a dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek (w sumie zebrano ponad 5 tys. zł) został przekazany na rzecz Bogusława Borowca i Andrzeja Krzymińskiego, dwóch piłkarzy Małejpanwi Ozimek, którzy doznali poważnych kontuzji w spotkaniu ligowym z Rekordem Bialsko-Biała.
Dramatyczny mecz w III lidze. Pęknięta czaszka i nerka dwóch piłkarzy>>
Nieprzypadkowo na I turniej Krapkowice Cup 2015 zaproszono właśnie zespół z Bielska-Białej, a poza nim wystąpił także wicelider III ligi opolsko-śląskiej Polonii
Bytom, czołowe drużyny z regionu: II-ligowy MKS Kluczbork oraz grające klasę niżej Ruch Zdzieszowice i Małapanew Ozimek, a także gospodarze KS Krapkowice.
Zespoły zostały podzielone na dwie grupy. W grupie A Małapanew przegrała z MKS-em 1:5 i z Rekordem 2:6, a w meczu o pierwsze miejsce goście z Bielska-Białej pokonali ekipę z Kluczborka 3:2, dzięki czemu awansowali do finału. W grupie B rewelacją okazali się gospodarze zmagań, którzy pokonali Polonię 2:1 i Ruch 2:0, zaś w meczu decydującym o drugiej pozycji Zdzichy uległy Polonii 1:4.
Tym samym w pojedynku o piątą pozycję w turnieju zagrała Małapanew z Ruchem, a kibice zobaczyli w tym spotkaniu aż 12 goli, bowiem Zdzieszowice wygrały 7:5. Sporo bramek padło także w meczu o trzecie miejsce, w którym zespół z Kluczborka pokonał bytomian 5:4. W wielkim finale Rekord przerwał dobrą passę KS-u Krapkowice i zwyciężył 3:2. Królem strzelców turnieju został piłkarz z Bielska-Białej Szymon Szymański, który zdobył pięć goli. Najlepszym bramkarzem zmagań wybrano z kolei golkipera miejscowych Piotra Szmilewskiego.